środa, 4 grudnia 2013

Do trzech razy sztuka


O lomo było już nieraz – konkretnie dwa razy, tu i tu. Jak już na pewno wiecie, mowa o małym aparacie korzystającym z radzieckiej analogowej technologii i pozwalającym niezamierzenie tworzyć zaskakujące kompozycje. Do tej pory bawiłam się w multiekspozycję – nie do końca umyślnie, ale za to z powalającymi efektami. Ze zdjęć nie do końca dało się odczytać, co na nich w ogóle jest, ale mi taki stan rzeczy odpowiadał. Wyglądały super!

Tym razem zagłębiłam się jednak w tajniki starożytnej umiejętności jaką jest ręczne przesuwanie klatek bez fejlowania i udało mi się uzyskać faktycznie pojedyncze zdjęcia fisheye – takie, o jakie chodziło! Zapraszam.


Annecy, góreczki, łódeczki i najczystsze jezioro w Europie


rewelacyjna łąka w górach

pyszne pyszności

jezioro genewskie

Oczywiście nie mogłam odpuścić sobie kilku kolaży, multiekspozycji – teraz jednak bardziej nad tym panuję i prawie świadomie łączyłam zdjęcia celowo źle przesuwając film. Niczego nie skiepściłam, jestem z siebie dumna.

 jeziorne impresje z Annecy




zamek


no i kolej na kolej (ach, Bina, wymyślaj wiejskie - miejskie slogany)


Pytaliście mnie o lomo. Można kupić na allegro. Osobiście polecam gorąco.



Pozdrawia Bina, która dnia 20 października prawdopodobnie ostatni raz w tym sezonie wystąpiła w bluzce na ramiączka.


Ahoj!

67 komentarzy:

  1. Lubię Twoje lomo'we zdęcia! Ciekawe dokąd go teraz zabierzesz :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow ale czad!! Tez chce lomo!!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. to ja rozmiem, takie zdjęcia mają klimacik!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. widziałam u Kasi, że się skarżysz na cień przy nagłówku- zmień sobie go na format .png i wtedy powinno być ok :) Kasi pomogło

    OdpowiedzUsuń
  5. jej ale te zdjęcia faaajnie wyszły! :) ... no to lato długo czułaś jak do października :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To i tak z 2 miesiące dłużej pochodziłaś w bluzce na ramiączkach niż ja ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow... Like... WOW. :) Co prawda Lomo mam tylko Lubitel o średnim formacie, ale chcę kupić lomo kliszę, przy najbliższym stypendium. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne, chcialabym sie tak pobawic ale sie boje analoga :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Numer trzy najlepszy :) mrroczne, lubię !

    OdpowiedzUsuń
  10. po raz któryś z rzeu już powiem, że uwielbiam klimat tych zdjęć- są idealne!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam to Twoje ostatnie zdjęcie :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Dalej mnie te twoje zdjęcia zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  13. 20 października ja łaziłam w kurtce i dwóch bluzach... jaka zazdrość.
    Lomo jak zawsze uwielbiam- najlepsza jest górska łaka-taka zielona, gdy wszytko wokół mnie jest szare. Dawno, dawno nie widziałam tak idealnej, soczystej zieleni...

    OdpowiedzUsuń
  14. Obsługa level: master! Zamek mnie uwiódł - dosłownie!
    Ahoj!;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne są te zdjęcia !;)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetnie to wygląda! bardzo podoba mi się końcowy efekt :) może sama się kiedyś skuszę na ten rodzaj aparatu

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam te twoje lomo zdjęcia! gratuluję opanowania umiejętności ręcznego przesuwania klatek :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. No proszę, jaki artystyczny zmysł:). A bawisz się tylko fotografią, czy może też coś z rysunku?

    OdpowiedzUsuń
  19. BLUZKA NA RAMIĄCZKA! <3
    Świetnie wyglądają te zdjęcia, mają swój klimat. Ja zapewne nie umiałabym się tym posługiwać :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdecydowanie bardziej podobają mi się "zdjęcia pomieszane" :)

    OdpowiedzUsuń
  21. chciałam napisać "ZDJĘCIE NUMER X PODOBA MI SIĘ NAJBARDZIEJ" no i chuj wziął mój plan bo wszystkie mi się podobają. #jakżyć <3

    OdpowiedzUsuń
  22. w ogóle nie znam sie na fotografii, więc nie mam pojęcia o czym piszesz...
    :)
    ale za to efekty bardzo mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
  23. Aż mnie nęci, aby sobie sprawić taki sprzęcik! W gruncie rzeczy można znaleźć coś niedrogiego, 30-40 PLN, a efekt jest mega.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ręką mistrza prowadzone - Bina genialne zestawienia
    Pozdrawiam
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  25. nigdy nie sądziłam, że to powiem, ale naprawdę podobają mi się takie zdjęcia. zawsze byłam zwolenniczką idealnych fot, zwłaszcza lustrzankami, ale te własnie podbiły moje serce! każde zdjęcie jest wyjątkowe ; )

    OdpowiedzUsuń
  26. Rzeczywiście teraz łatwiej odczytać co znajduje się na zdjęciach:) Super się prezentują;)
    20 październik i bluzka na ramiączkach? Mnie się to nawet w domu rzadko zdarza:D

    OdpowiedzUsuń
  27. Hej hej heeeej!
    Genialne to lomo! Muszę się z nim bliżej zapoznać, bo widzę ze duuuużo zabawy można z tego mieć :3

    OdpowiedzUsuń
  28. Jeżu kolczasty, dla mnie 2 na szynach było problemem :D Ale w końcu dotarło do mojego ambitnego łebka, że to nie koniec świata, nałapię jeszcze dobrych ocen i będzie dobrze!
    Zua Bina! Biedna siostra Biny :P
    O tak, najwięcej takich sytuacji było w szkole. Nauczyciel wyszedł? Oby nie wracał prędko, można robić wszystko tylko nie lekcję. Zastępstwa były kapitalne.
    Może i dzieci z naszego punktu widzenia mają bardzo niewiele problemów, które nam dorosłym (sic!) wydają się infantylne i mało ważne, jednak dla takiego małego człowieka to jest problem, dotyczy bezpośrednio jego, nie ma jeszcze takiego doświadczenia jak my...
    Królowa podwórka w różowych getrach! Ja miałam jakieś fioletowe, i dużo sweterków.
    Niech dzieci zostaną dziećmi, niech mają swoje problemy, dzieciństwo. Na poważniejsze problemy przyjdzie czas.
    Powiem Ci, że apropo fish-eye'ów, to nawet wolę te nakładańce, bo są o wiele ciekawsze.

    OdpowiedzUsuń
  29. Wyglądają wyczepiście te foty! Przez Ciebie chyba sama się skuszę na ten aparacik!:P

    OdpowiedzUsuń
  30. te zdjęcia wychodzą super, mają swój klimat

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie będę pisać, że mi się to podoba, bo to oczywiste :D Zamierzałam zainwestować w lomo po świętach (żeby tak z klasą przepieprzyć swiąteczne piniążki), ale dzis rnao mój plan legł w gruzach bo zalałam sobie laptoka i wygląda na to, że nic nie da się z nim zrobić (tylko rybek mi w nim brakuje, cały ekran mam w dziwnych falach!), no i muszę teraz kupić jakiś cholerny komptuer :( Widzę, że na moim morskim lapopku nawet klawiatura mi nawala , ehh :(

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie wiem, o czym do mnie mówisz, ale efekt zdjęć jest powalający! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. To jest naprawdę coś. Oryginalne. nasze nowoczesne fotografie, pstrykane często-gęsto-i bez sensu nie zastąpią takich pejzażyków, wyglądających jak świat który widzę zazwyczaj kiedy zdejmę okulary :) Może właśnie dlatego mi się podobają- bo są takie swojskie? No i okrągłe, dla mnie to kompletna nowość żeby zdjęcie nie było prostokątne.

    OdpowiedzUsuń
  34. wow, świetne są te zdjęcia. mają to ''coś'' :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Podoba mi się ten efekt z wyciągniętą ręką! Fajna sprawa z tym lomo... To prawie jak magiczny przyrząd. ;) Nie rozwiewaj lepiej jego tajemnicy, bo popsujesz nam zabawę z oglądanie tych kosmicznych fot. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Aaa,jak ty je robisz, noo, też chcę! :<

    OdpowiedzUsuń
  37. Bluzka na ramiączkach 20 października? XD

    OdpowiedzUsuń
  38. ciekawa sprawa z tym lomo muszę poszperać na allegro i chyba zdecyduje się na zakup

    OdpowiedzUsuń
  39. łaaadne, ładneee!
    takie... magiczne.

    OdpowiedzUsuń
  40. Masz naprawdę powód do dumy. Zdjęcia są piękne, oryginalne! :)

    OdpowiedzUsuń
  41. zastanawia mnie ta technika
    wszystkiego najlepszego z okazji dnia mikołaja :)

    OdpowiedzUsuń
  42. 20 październik i bluzka na ramiączkach... Ciekawe połączenie,w Polsce by nie przeszło :D
    A zdjęcia jak zwykle mi się podobają :3

    OdpowiedzUsuń
  43. te zdjęcia wychodzą fantastycznie!
    muszę się tym głebiej zainteresować w najblizszym czasie...

    OdpowiedzUsuń
  44. Uwielbiam taki styl zdjęć :) super klimat . Tak powinniśmy się zatrzymać i przemyśleć kim jesteśmy , za czym podążamy i co jest dla nas ważne :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. Super super super! Strasznie żałuję, że nie mam więcej czasu bo tyle jest fajnych rzeczy, którymi bym chciała się zająć ale po prostu czas nie pozwala :( Lomo <3

    OdpowiedzUsuń
  46. Koniec października to i tak późno jeśli chodzi o bluzkę na ramiączkach :D

    OdpowiedzUsuń
  47. takie zdjęcia mają mega klimat, a samojebka jest naj <3

    OdpowiedzUsuń
  48. W Polsce zamiecie ;( zimno, a tu takie cudowne wspomnienia... Chcę wiosnę. Zastanawiam się, czy rano będę w stanie w ogóle otworzyć drzwi frontowe..

    OdpowiedzUsuń
  49. Świetne wyszły te zdjęcia. Pierwsze i ostatnie to moje ulubione. Myślisz, że już w tym roku nie dasz rady z bluzką na ramiączkach?:)

    OdpowiedzUsuń
  50. och widzę zmiany na blogu. uwielbiam Twoje wywody. mimo, ze rzadko pisze komentarz, czytuje regularnie :))

    OdpowiedzUsuń
  51. Noo konstrukcje budowlane są cudownym przedmiotem :P
    W ogóle Twoja Mama mnie obserwuje i komentuje <3

    OdpowiedzUsuń
  52. no ja do ciemnych mebli nie jestem przekonana, wole białe - a A na odwrót xd wiec w sypialni będą białe a w salonie ciemne ^^ jakiś kompromis musi być ;p

    OdpowiedzUsuń
  53. piękne są te zdjecia, ale najbardziej to mi się Twoje podoba - jest cudne <3 !

    ja teraz za ksiązki się biorę :D

    OdpowiedzUsuń
  54. Sprawdziłam na allegro, nawet nie jest to specjalnie droga inwestycja, a efekty cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Super, właśnie rozglądam się za takim aparatem, bo twoje zdjęcia są naprawdę piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Doskonała fotozabawa. Ciekawe i niespotykane efekty. Patrzy się na to z przyjemnością.

    Pozdrawiam

    Ahoj:)

    OdpowiedzUsuń
  57. kopara mi opadła genialne zdjęcia !!

    Oczywscie dodaje do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  58. Świetnie, świetnie! ja jestem pod ogromnym wrażeniem, tym bardziej, że jakiś czas temu (co prawda dawno temu i tylko na chwilę) miałam okazję zobaczyć takowy sprzęt, no i muszę przyznać, że nie jest łatwy w obsłudze (może zdjęcie da się zrobić, wiadomo, ale nie wiem czy tak dobre jak twoje) :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Lomo - instagram w wersjie analogowej :D

    OdpowiedzUsuń

pisz co chcesz, ale ZASTANÓW SIĘ DWA RAZY ZANIM POPROSISZ O OBSERWACJĘ BO PRZYJDĘ I CIĘ ZJEM