Dzisiaj wywód muzyczny. Raperski. Na horyzoncie pojawiła się bardzo fajna nowa płyta, na temat której właśnie rozkminiam.
Ja swoje refleksje przenoszę na bloga, chłopaki do muzyki. Na Soul Rapie nie brakuje kawałków skłaniających do przemyśleń, jak choćby Dopóki nie będzie za późno. Utwór ten zgrał się z moimi jesiennymi rozkminami na temat przemijania. Bardzo ciekawy jest otwierający płytę kawałek Czym jest twój świat. Uwielbiam uczucie, gdy po przesłuchaniu utworu zaczynam zastanawiać się nad wszystkim po kolei i czuję motywację do działania.
Lubię rap w zasadzie od zawsze, ale Soul Rap polecam również osobom, które do tego gatunku są nieprzekonane. Jak sam tytuł wskazuje, na krążku nie brakuje soulowych brzmień i bardzo NIEraperskich sampli, jak choby mojego ukochanego The Power of Love. Bardzo miłe dla ucha skrecze i bity, propsy za produkcję. Wszyscy ciasnogłowi ludzie przekonani, że rap to monotonne nawijanie do jednostajnego bitu powinni otworzyć oczy po przesłuchaniu tego albumu. Zresztą, co ja mówię, przecież zamknięte umysły i tak pozostaną zamknięte.
Nie odmówię piwka, czyli Big chill! Kawałek imprezowo-melanżowy, choć nie do końca. Bardzo ciekawa kombinacja: utwór, który z chęcią nucę na browarowym posiedzeniu ze znajomymi, a zarazem analizuję tekst zwrotek: stres, rozluźnienie, problemy życia codziennego i... ryzyko zostania menelem.
Kawałkiem, który chyba najbardziej pozytywnie mnie zaskoczył i nieomal skłonił do napisania wywodu na podobny temat (może faktycznie do tego dojdzie!) są Perspektywy. Puściłam go dwa razy z rzędu i delektowałam się z zamkniętymi oczami. Polecam gorąco - Igo, Ado i Rolo dzielą świetnymi obserwacjami na temat punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dwie sytuacje postrzegane na przeróżne sposoby przez kilka osób. Propsy za rozkminę oraz... za zabawę głosem i flow, jestem fanką wersetów kebabowych.
Podsumowując - rap, soul, ciepłe brzmienia, impreza i fajne przemyślenia w jednym. Jest przekaz, jest moc, jest czil, czego chcieć więcej?
Więc nie bądź hejterem i daj mi trochę propsów,
bo daję tobie rap poświęcając się po prostu!
Sprawdze ;) trochę nowej muzy nie zaszkodzi:))
OdpowiedzUsuńcoś w moich klimatach! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie przesłuchałam płyty i tego drugiego kawałka, co dodawałaś chyba tez nie tknęłam, bo zapomniałam, ale odpalę ich na pewno, bo po Power of Love naprawdę mi upodobali nawijką. Podoba Ci się bluza?:D haha elo, elo
OdpowiedzUsuńHaha, Tobie się czcionka podoba, a ja ją zmieniłam, bo doszły mnie słuchy od Magdy B., że bolą Ją oczy od czytania. xD Z tego względu zdążyłam już ją zmienić, ale dziękuję za komplement. Mi też z początku się podobała, ale z czasem coś mi nie pasowało i miałam zmieniać, a wiadomość o Mućki o tym, że źle się Jej czyta spotęgowała moją decyzję o jej zmianie.
Jak czad, to jest impreza.Soul - to śpiew duszy i trudno mi zapomnieć czarnoskórego mężczyzny, który w Londynie umilał mi śpiewem oczekiwanie na przyjazd autobusu- śpiewał duszą...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
z ktorych teamatow jest kartka z bioli?
Nie moje klimaty ale sprawdzić nie zaszkodzi ;)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie moje klimaty, ale sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńNiby nie moja muzyka że tak to ujmę...ale jestem zdania, że poszerzać horyzonty zawsze trzeba, więc to sobie przesłucham, chociaż kawałek i powiem, jak się podobało, o:)
OdpowiedzUsuńZresztą, co ja mówię, przecież zamknięte umysły i tak pozostaną zamknięte. Tak Bina trafiłaś w 10!;)
OdpowiedzUsuńW sumie nawet moje klimaty, fajnie:)
ooo.. może skuszę się na ten typ, bo ostatnio zaczynają dobijać mnie masówki w radiach.. :D
OdpowiedzUsuńnie lubię takiej muzyki ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy mogę tak pisać, ale jak na takiego typu muzykę to dość wolno i zrozumiale rapują :D Bosze... słucham właśnie drugiej piosenki i miałam wrażenie, że skądś to znam. Well done XD W końcu przesłuchałam wszystkie i chyba jednak druga najmniej mi się podoba, a pozostałe oceniam na równi. Co i tak jest bardzo dobrą oceną, bo na co dzień słucham innej muzyki, ale w zasadzie nie mam nic przeciwko brzmieniom, które zaproponowałaś.
OdpowiedzUsuńNadrabiam, żeby nie było, moją trzy miesięczną nieobecność.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, nasz język być dziwna ;> Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, było to takie naturalne. Nad takimi niuansami zastanawiamy się dopiero po tym, jak zderzamy się z innych językiem, jego gramatyką, odmienianiem. Kurczaki, niektóre niuanse rzeczywiście są kosmiczne xD
Mieć twarda dupę bardzo dobrze. Miękkie serce w granicach rozsądku. Gdy przypominam sobie, jaka byłam w podstawówce, dziwię się sama sobie, że niektórych osób zwyczajnie nie kopnęłam dupska! Frajer ze mnie i tyle. Teraz też, bo tak bardzo chcę, żeby mnie ludzie lubili xD Nie no, bez przesady! Selekcja się przydaje.
"Coś"ia mam na liście książek do czytania. Zapewne jeszcze nie prędko się za niego zabiorę, skoro nawet po tym, jak kupiłam książkę, którą bardzo bardzo chcę przeczytać, to musi poczekać - jest 6 - 7 w kolejce. Zapewne kolejka urośnie.
O, nie zauwazyłam, że załatwiłaś domenę swojemu blogowi :D Co Cię do tego skłoniło?
I nagłówek własną czcionką nie jest zły! Ja dopiero po tym jak na tablecie sobie nasmarowałam literki, stwierdziłam, że od bardzo długiego czasu, w końcu ten szablon mi sie podoba! Kurczaki... Tak, zainspirowałam się Tobą :D Ale nie zapomnę, że jak zaczynałaś zainspirowałaś sie moimi kwadracikami w tle! Ha :D jesteśmy kwita xD
Nigdy nie byłam w Albanii, ale opis brzmi dziwnie. Rzeczywiście :D Bedzie trzeba to kiedyś sprawdzić.
Nigdy nie byłam w Turcji ;< W ogóle moje życie wyjazdowe do tej pory było ubogie. Czas to zmienić, koniecznie!
Zdjęcia z Balkan Tripu - cudo. Lomo mi się podobają. Papuga też! A tak w ogóle lubie czytać o Twoich autostopowych wywoadach. Są mega pouczające, sto razy lepsze niż jakieś przewodniki. Aż chce się jechac na własnego tripa :D
Okey, mój otwarty (serio?) umysł posłuchał tychże utworów. Przykro mi, jednak wracam do moich soundtracków, które ostatnio dają mi niesamowitego powera :D
Paczaj, nadrobiłam posty!
wiadomo,że dobre!
OdpowiedzUsuńHmm, cóż, klimaty muzyczne niestety zupełnie odmienne od moich :)
OdpowiedzUsuńHmm... cóż, niestety nie moje klimaty muzyczne :)
OdpowiedzUsuńJa za rapem nie przepadam, ale szczerze mówiąc czasami mam ochotę po prostu się przysłuchać i "wczuć". Wtedy faktycznie da się zrozumieć i polubić pewne rzeczy. I okazuje się, że te teksty wcale nie są takie głupie
OdpowiedzUsuńRapu zaczęłam słuchać przez mojego chłopaka - nie da się siedzieć w jednym aucie i słuchać czegoś innego, ale jakoś zupełnie mi on nie przeszkadza. Co więcej niektóre zwrotki są naprawdę kozackie.
OdpowiedzUsuńA ten album tak zachwalasz, ze chyba sprawdzę co i jak :D
no, to ten, ja dzisiaj na obiad jadłam makaron w sosie serowym i jakiegoś kotleta, chyba zepsutego, bo teraz mi niedobrze, no nie? :D
OdpowiedzUsuńtak bardzo znam się na rapie <3
Dzięki za miłe słowa! <3
OdpowiedzUsuńRap? Mój brat zaczął się tym jarać jakiś rok temu i odtąd jestem zmuszona słuchać tego rodzaju muzyki podczas jazdy samochodem :D Na początku nie byłam przekonana, ale potem zaczęłam wsłuchiwać się w tekst i rzeczywiście, jest przekaz :p
O! ciekawe ciekawe.. posłucham sobie w domu :) więcej postów muzycznych proszę Binka :)
OdpowiedzUsuńzazwyczaj jestem otwarta na nowa muzyke,no ale ale jakos hm nie wiem :D ta do mnie nie trafia, starzeje sie czy co......
OdpowiedzUsuń>> NOWA NOTKA zapraszam na mój blog <<
no taki rap, to raczej nie moje klimaty ;d:)
OdpowiedzUsuńzgodzę się z powyższym komentarzem, nie słucham takiej muzyki, nie mój klimat... ale wiesz co? jesteś chyba jedyną osóbką z moich czytelniczek, która porusza różnorakie tematy i potrafisz przy tym mile zaskoczyć ;)) pozdrowienia gorące Ci przesyłam:*
OdpowiedzUsuńprzesłuchałam wsyztskie i nie mój typ :D chyba, że to dlatego że mam złe dnie ostatnio i nic mi się nie podoba xDDD wróce jak będę szczęśliwsza ;D
OdpowiedzUsuń