Sny to jakiś przedziwny wymysł. Mózgu, co ty wyprawiasz?! albo Co ja mam na bani?!, zdarza mi się myśleć rano. Nie mam pojęcia, skąd takie dziwne kombinacje ludzi, miejsc, przedmiotów i sytuacji pojawiają się w mojej głowie.
Sny bawią.
Sny pomagają sobie coś uświadomić.
Sny przerażają.
Sny wyzwalają nasze lęki i pragnienia.
Sny się powtarzają.
Sny nigdy nie mają początku.
Sny są całkowicie posrane.
Gdy śnimy, fakt, że przemawia do nas kot, albo, że komuś nagle zmieniła sie twarz, albo, że mieszkamy nagle w kompletnie innym miejscu niż dotychczas wydaje sie czymś kompletnie naturalnym i normalnym.
Ile razy zdarzyło mi się budzić z żalem, że moje marzenia spełniły się tylko we śnie... A ile razy z olbrzymią ulgą, że ta tragedia to był tylko sen.
Wierzę, że sny mogą coś oznaczać. Nie, nie w takim sensie, że ciotce Halinie przyśniło się czerwone Punto, a następnego dnia wujek Heniek zginął w wypadku samochodowym, więc ciotka Halina zaczyna wszystkim wmawiać, że jest jest medium. Myślę raczej, że jeśli coś jest głęboko ukryte w naszej (pod)świadomości, to może wyleźć na wierzch przez sen i coś nam zakomunikować, pomóc podjąć decyzję, rozwiać wątpliwości, zafundować powiew świeżości i nowy plan działania.
Powtarzające się sny mnie przerażają. Zwłaszcza, gdy śni mi się coś, co śniło się jak byłam mała, a teraz wraca... Oczywiście nie pamiętam, że już mi się to śniło, dopóki nie przyśni się znowu. Straszne.
Senniki uważam za bzdurę.
Prowadziłam kilka lat temu dziennik snów. Gdy patrzę na niego z perspektywy, rozumiem niektóre sprawy - swoje wady, niepewności, braki, które wychodziły właśnie nocą. Ciągle byłam gdzieś goła, najlepiej w gimnazjum, w którym źle się czułam. Nie miałam się gdzie schować, śmiali się i krzyczeli wszyscy, a najgłośniej dziewczyna, której nie lubiłam i której się bałam. Brak pewności siebie.
Ciekawe, jaki seans Pan Mózg zafunduje mi tej nocy.
masz rację sny są dość nietypowe.
OdpowiedzUsuńRaz są cudowne i kiedy człowiek sie obudzi ubolewa nad tym,że to jest nie realne a innym razem tylko się modli aby wiecej się nie pojawiły.Ja uważam,że sny to nasze odzwierciedlenie marzeń i największych pragnień.
Sny to nasze lusterko z któego sobie nie zdajemy sprawy, ale co one dokładnie oznaczają, Bóg jeden wiedzieś raczy.
OdpowiedzUsuńOstatnio to miałam seans niezły - 18 godzin spałam... i coś mi się śniło z wojną, że z jakimiś ludźmi szukaliśmy wskazówek do celu. Później wszyscy siedzieliśmy na ziemi, bałam się, więc z 2 stron miałam dwóch panów i ktoś miał nas atakować, a później chodziłam w patrolu i zdjęłam kurtkę bo nie miałam siły jej nosić, a gorąco było, a później ją zgubiłam i została znaleziona po latach w jakiejś szkole, gdzie ktoś na mnie nagadywał, iż podobno byłam kimś wysoko postawionym z Apartheidu i jestem winna ludobójstwa, a ja z jakąś laską obmyślałam jak tego kogoś zabić ... ach te sny, i weź tu zrozum w czym to ma mi pomóc :P
OdpowiedzUsuńMi często się śniło, że wiem coś, w co nikt nie chce uwierzyć i kończę w psychiatryku. Cały czas pamiętam to uczucie, które pojawiało się, gdy w śnie rozumiałam, że jedyne, co mogę zrobić, to przestać się przejmować i radośnie poobijać się o poduszki wmontowane w ściany w pokoju bez klamek (sic!)
OdpowiedzUsuńCzęsto też śniło mi się, że tracę zęby. Ten sen powraca zwykle, gdy szykuje się coś złego. Dziwaczne
Ja o swoich snach wolę się nie wypowiadać, bo są meeeega dziwne haha :DD
OdpowiedzUsuńSama mam dziwne sny ale chyba nie odchodzą one jakoś zbytnio od sennej normalności ale ostatnio zaczęłam zauważać, że w snach wychodzą na jaw moje obawy i wady.
OdpowiedzUsuńWiem, ze mi się coś śniło - ale nie pamiętam co - i tak mam zawsze ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam swoje sny! Ostatnio śnił mi się koncert Marsów w Rybniku, a ja miałam miejsce pod samą sceną ;D
OdpowiedzUsuńmi sie bardzo zadko cos sni ,a jak juz mi cos sni to jak sie obudze kompletnie nie ogarniam tego snu , przewaznie snia mi sie mega dziwne sytuacje i miejsa i czesto mi sie snia ludzie z ktorymi nawet kontaktu nie utrzymuje .. ,ale przewaznie moje sny sa pozytywne .;) ale zdarza sie rowniez ze mam tak straszne sny ze budze sie w nocy zaplakana ,ale z krzykiem .;pp ,ale tak jak mowie ja mam bardzo zadko sny.;)
OdpowiedzUsuńTeż wierzę, że sny mogą mieć jakieś przesłanie i rzeczywiście coś oznaczać. Moje jak na razie mówią mi tylko, że mój mózg jest niedojrzały albo zepsuty, bo jeszcze nigdy nie śniło mi się nic normalnego, czego po przebudzeniu nie wyśmiałam. Chociaż ostatnio miałam w nocy taką incepcję, że musiałam zapalić światło i chwilę ochłonąć. Sen we śnie (takie jakby dwa poziomy snu) - masakra. Też kiedyś prowadziłam dziennik snów i planuję zacząć od początku w ferie, bo ostatnio coraz rzadziej pamiętam swoje sny:(
OdpowiedzUsuńnigdy nie pamiętam co mi się sniło... bo zawsze wtedy spie :D
OdpowiedzUsuńSny są świetne. Lubię śnić, nieważne o czym. Najważniejsze są obrazy, wytwory mojej wyobraźni, które są tak wyrwane z kontekstu, że aż świetne. <3
OdpowiedzUsuńnie patrzyłam na kwestię snów z tej strony...
OdpowiedzUsuńod dawna mi się nic nie śni, a jeśli już to bardzo rzadko. gdy byłam młodsza miałam bardzo często. i to zazwyczaj koszmary. nie wiem dlaczego tak się dzieje... nie interesowałam się tym, po prostu nie ma ich i już.
ja zawsze pamiętam tylko takie dziwne sny. jakbym je spisała, wyszło by z tego niezłe sci-ficion :D
OdpowiedzUsuńja śnię bardzo rzadko (mimo, że naukowcy stwierdzili, że śni się zawsze), bo chyba jestem tak zmęczona, że nie pamiętam wszystkich dzień po dniu snów. najczęściej mam tak, że pamiętam te najgorsze (ostatnio śniło mi się, że mama mojego chrześniaka zginęła i walczyłam o niego by mieć prawa rodzicielskie - łot de fak!?). kiedyś nawet, jak byłam bardzo mała, doświadczałam tak realnych snów, że na drugi dzień musiałam sprzątać. czemu sprzątać? ano, po śmierci babci tak się zdarzyło. miałam 7 lat. odwiedziła mnie w nocy i piłyśmy razem kawę i oglądałyśmy TV. rano mama musiała sprzątać po kawie, a obudził ją właśnie telewizor. bez kitu!
OdpowiedzUsuńDla mnie sny to inspiracja do pisania opowiadań, chociaż czasem mnie przerażają, bo przyśni mi się coś, oczywiście rano tego nie pamiętam, a po jakimś czasie (nawet i po kilku latach) to się dzieje naprawdę i wtedy mi się przypomina, że przecież to już było. Wrrrr
OdpowiedzUsuńJa mam dziwne sny. Często się powtarzają, w wielkim tygodniu praktycznie codziennie śniła mi się własna śmierć. Ja ogólnie mam dużo przeczuć, ale rozumiem je dopiero, jak coś się wydarzy. Nie traktuję tego bardzo poważnie, ale zauważyłam, że zdarza mi się wyczuć czyjąś śmierć w moim otoczeniu. Jasne, nie w stylu "umrzesz dzisiaj", ale bardziej w spadku nastroju, właśnie snach o śmierci. Moja babcia umarła stosunkowo niedługo po tym, jak zaczęłam się za nią modlić - a zaczęłam, bo poczułam, że muszę. Dopiero po fakcie, kiedy już ktoś umrze, potrafię powiedzieć, że to wyczuwałam, dlatego medium ze mnie żadne, bo tego nie wywołuję...
OdpowiedzUsuńCzasem się samej siebie boję :)
Tak, powtarzali mi wiele razy: sny coś znaczą, są zapisanymi w podświadomości lękami i marzeniami. Nie zapominaj o nich. Niestety, o większości wolałabym zapomnieć, choćby o dzisiejszym, który był stanowczo zbyt brutalny. Moim zdaniem sny są odbiciem tego co czytałeś za dnia albo kiedy indziej. Ponieważ czytałam ostatnio Sapkowskiego, nic dziwnego że miałam porąbane sny. Gdyby były odbiciem marzeń wyszłoby że jestem kompletną wariatką bez nadziei, ideałów i wspaniałych przemyśleń, straszliwym dnem moralnym i mam chorą wyobraźnie. (Zgada się tylko ostatnie...) A już senniki to prawdziwe wrota do piekła: ,,śniło ci się że jadłaś z kimś porzeczki,więc będziesz miała szczęśliwe wakacje" Brr...A mi się śniło że baran siedział w szafie i czytał książkę, ale to nie był baran tylko moja kurtka!
OdpowiedzUsuńdziennik snów- w życiu bym na to nie wpadła, ale generalnie świetny pomysł. Ja też nie wierzę w senniki i jakieś ukryte znaczenia, ale 2 razy tak totalnie mi się spełniło wszystko wg tego ;o szokłam
OdpowiedzUsuńUwielbiam sny! Noc bez snu uważam za noc straconą. A z tym dziennikiem snów dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńja często mam tak, że sny przepowiadają mi przyszłość :) czasem się ich boje :)
OdpowiedzUsuńSama nigdy nie prowadziłam takiego dziennika, ale znam osoby które to robią, systematycznie robiły. Forma pracy nad sobą? Też :)
OdpowiedzUsuńNiektóre z nich potrafią sobie wyśnić cudowny, wymarzony Nowy Rok i tego również Ci życzę :)
Ja mam czasem takie długie i mega szczegółowe że szok! I często mi się zdarza je zapamiętywać. Ostatnio sie wlasnie zastanawiałam, żeby taki dziennik snów sobie poprowadzić. Często mi sie śnią wnętrza budynków i te sny lubię najbardziej <3
OdpowiedzUsuńJa podczas "śnienia snu" mam coś takiego, że jak mi się nie podoba to co śnię, to myślę - "ten sen jest do bani" i się budzę :)
OdpowiedzUsuńNiektórzy mówią, że rzadko pamiętają swoje sny - ja mam wręcz przeciwnie. Mój szanowny mózg wykazuje chyba jakąś nadaktywność czy coś :D Ostatnio śnią mi się raczej nieprzyjemne rzeczy - pogrzeby, trumny, zwłoki, generalnie śmierć. A kilka miesięcy temu miałam tak nienormalny sen, że do dziś znajomi się z niego śmieją. Mianowicie, walczyłam w nim na miecze w rzymskim Koloseum z... babką od matmy. A w gimnazjum pamiętam, że kiedyś też śniła mi się lekcja matmy, kobieta coś tłumaczy przy tablicy, nagle mówi "Przepraszam na chwilę", idzie na tył klasy, ściąga majty, kuca i zaczyna sikać. Albo sen, w którym całuję się z wychowawczynią :O A kiedy byłam z rodzicami na wakacjach w Wilnie, tej samej nocy mnie i tacie śnił się szatan.
OdpowiedzUsuńDziennik snów to w sumie ciekawy pomysł! Akurat dostałam na święta taki piękny futrzasty notesik i chyba już wiem, na co go przeznaczę.
Kolorowych snów! :))
OdpowiedzUsuńjezu mamo ale spamujesz
Usuńja snów praktycznie nie pamiętam, ale zdarzają się i takie odpałowe, że Tarantino by z miłą chęcią zrobiłby z nich film :D
OdpowiedzUsuńZ moich snów można by było książkę napisać. Przynajmniej tak mówi mój narzeczony i moja mama heh.
OdpowiedzUsuńŚni nam się często to co siedzi w naszej głębokiej podświadomości lub o czym myśleliśmy w ciągu dnia. Ludzie którzy występują w naszych snach to podobno osoby spotkane na ulicy. Choć my ich nie pamiętamy nasz mózg zarejestrował ich wygląd.
Zastanawiałam się nad prowadzeniem dziennika ponieważ jestem jedną z tych osób które zapamiętują swoje sny. Dziś np duch mnie próbował zabić, ale to penie przez to, że przed snem się naoglądałam Supernatural ;p
Mi się cały czas trupy śnią, trudno mi to zinterpretować.
OdpowiedzUsuńa mi sie rózne rzeczy śnią, ale to co nam się śni w pewnym sensie zalezy od nas, od naszych myśli :)
OdpowiedzUsuńNie zawsze pamiętam swoje sny. Czasem są one miłe, aż szkoda, że nie zdarzają się w rzeczywistości, a niektóre są tak tragiczne, że kolejnej nocy boję się iść spać. Dziwne to wszystko.
OdpowiedzUsuńZgadzam się stuprocentowo. Sny są w pewnym sensie, a przynajmniej dla mnie, cholernie zakręconym odzwierciedleniem naszej rzeczywistości. Te najdziwniejsze to normalka, ale czuję się nieswojo, gdy np. wiem, że śnię! Czasami czytam o snach innych, **** - jacy niektórzy mają je normalne.
OdpowiedzUsuńCzęsto godzinę po przebudzeniu nie pamiętam większości swoich snów. A szkoda, bo wiem, że część z nich to gotowe scenariusze filmowe!!! Zarówno na filmy akcji jak i na komedie romantyczne :) Sny są dziwne i powinno się je zapisywać. Zawsze mi szkoda, po czasie, że tego nie zrobiłam. Tak samo, że nie znam nut, żeby zapisać melodie, które czasem słyszę przez sen
OdpowiedzUsuńNigdy nie pamiętam co mi się śniło.. Czasem mam tylko świadomość, że to musiało być meeega porąbane xd
OdpowiedzUsuńZasadniczo moje sny mnie nie przerażają, nie spełniają się w nich marzenia i takie tam. Ale są... posrane i absurdalne, to fakt. :D Jednak pamiętam, że pewnego razu, kiedy miałam 11 lat przyśnił mi się facet - zupełnie nieznajomy, a potem... poznałam go na jawie kilka tygodni później.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku 2014
OdpowiedzUsuńW swoich snach odnajduję często ostrzeżenie. Wierzę, że czuwająca rękapilnuje, aby nic mi się nie stało...
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku i spełnienia kolejnych marzeń...
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Binka - wybrałaś temat rzekę :D
OdpowiedzUsuńCzytałem jakiś czas temu książkę na temat zjawiska śnienia ... i utwierdziłem się w przekonaniu, że SNY MAJA ZNACZENIE. Nie przepowiadają przyszłości (jak myślą niektórzy) ale pokazuje to co siedzie w naszej głębokiej podświadomości. Żeby wyjść z tej podświadomości na wierzch naszego mózgu czeka je długa i ciężka droga dlatego wychodzą takie zmierzwione i zdeformowane.
Słodkich snów!
Chyba przez rok prowadziłam dziennik snów. Jeden taki przerażający powtarzał mi się systematycznie. Moja babcia umarła i nagle podnosiła się z trumny albo otwierała oczy.Budziłam się przerażona w środku nocy. Okazało się, że faktycznie mam pewien problem i w momencie, kiedy go wreszcie rozwiązałam, babcia w śnie pozwoliła się wreszcie pogrzebać. I jak tu nie wierzyć w sens śnienia. Nie wszystkie coś oznaczają, ale łatwo wyczuć, które są naprawdę ważne, kiedy sny się systematycznie obserwuje.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałaś, sny są obrazami z naszej podświadomości. Często niezrozumiałe, bo i te myśli które tam spychamy są niechciane przez nas. Co do senników, to lubię sobie sprawdzić symbolikę danych elementów, ale patrzę na nią kątem oka ;) a nie tak że coś tam coś oznacza nieszczęście a ja już ze strachu z domu głowy nie wychylam :P Nieraz zdarzyło mi się że w senniku było ostrzeżenie co do złych intencji ludzi, ale ja wcześniej też im do końca nie ufałam i na koniec okazywało się że słusznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo często moje sny inspirują mnie do malowania :)
Codziennie mam sny. Dzisiaj mi się śniło, że nie miałam czym wrócić z miasta położonego 30 km od mojej miejscowości, a w rzeczywistości jeździ tamtędy sporo autobusów. To mogę jakoś jeszcze zinterpretować, ale w ogóle nie rozumiem, co znaczy, że snił mi się Janusz Korwin-Mikke.
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo rzadko coś mi się śni...tylko kiedy jestem barrrdzo zmęczona to czasami mam jakiś sen, którego i tak po kilku minutach od obudzenia się zapominam:)
OdpowiedzUsuńI jaki Ci zafundował?
OdpowiedzUsuńMi się chyba coś śniło, ale nawet nie pamiętam. Podobno śnimy 7 razy w ciągu nocy, ale większość z nas pamiętam max 3 sny.
Gumki recepturki a bardzo przydatne.Też swego czasu tak związywałam kable :)
Tak dawno u Ciebie nie byłam! Już po kilku słowach ucieszyłam się, że tu jestem :)
OdpowiedzUsuńDla mnie sny zawsze były i z pewnością będą czymś niezwykłym. Podobnie jak Ty, nie wierzę w senniki. Moje sny były na tyle dziwne, że kiedyś też prowadziłam dziennik snów. Właściwie był to blog, jeszcze na onecie.
Najdziwniejsze jest dla mnie to, że mam sny, które się sprawdzają. Dziwne jest to też dla moim znajomych. Miałam kilka sytuacji, w których moja przyjaciółka mi o czymś opowiadałam, na co wykrzykiwałam "to mi się śniło". Przez jakiś czas nie mogła w to uwierzyć, aż któregoś dnia siedziałyśmy sobie w ogrodznie, a ja sama z siebie wypaliłam tekstem "śniło mi się, że *pan x* chce wrócić do *pani x*". Nigdy nie zapomnę jej miny kiedy mówiła "ale on chce do niej wrócić". Nigdy nie wiem kiedy sen jest tylko snem, a kiedy mam doszukiwać się w tym jakiegoś przekazu.
Bardzo fajna notka :)
xwelcome-to-my-circusx.blogspot.com
Kurde, akurat dzisiaj miałam takie dziwne sny, że masakra. Ciągle siedzą mi w głowie i nie chcą wyjść. Nie lubię snów. Myślę podobnie jak Ty. To musi być jakaś podświadomość, jak np. ktoś za kimś tęskni, to o nim śni.
OdpowiedzUsuńTeż wierzę, że przez sny nasza podświadomość chce nam coś przekazać - inną sprawą jest to, czy potrafimy to odczytać :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam swoje sny, ale dosyć rzadko je pamiętam, a do zapisywania nigdy nie miałam ambicji rano. ;)
OdpowiedzUsuńJa z Berlina wyjechałam 30 grudnia wieczorem. :D
Berlin jeszcze nie taki obcy dla mnie i w okresie noworocznym chyba jest całkiem popularnym celem. :D Chciałam zostać tam na Sylwestra, ale ceny hosteli skakały w górę.
UsuńJa swoich snów już nie ogarniam, wystarczy, jak śnią mi się zabawy w berka z gorylami, albo, że po Łodzi chodzą NIEDŹWIEDZIE... ok? :D
OdpowiedzUsuńCzasami myślę, że gdyby ktoś nakręcił kamerą moje sny to zrobiliby z tego najlepszy film :) sny są magiczne i nieprzewidywalne a czasami śnią Ci się osoby, które spotykasz tylko raz na ulicy lub osoby , których już nie ma.Zamykamy oczy i mamy nadzieję, że przyśni nam się coś miłego a najlepiej byłoby gdyby to był sen na jawie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło, że ktoś mnie rozumie ;P. Do mnie połowa świata ma pretensje, bo nie odbieram telefonów.
OdpowiedzUsuńSny... Najcześciej śni mi sie to, co mi leży na wątrobie :) Niedawno śniła mi sie szkoła-bo muszę zrobić pewien projekt do szkoły i ciagle go odkłądam i odkładam. A dziś śniało mi się, że sprzedaję swoje stare ciuchy na targu :) gdyż cały wieczór kombinowałam, skad wziąść kasę na gitarę elektryczną. Wystarczy impuls, jakies zdjecie- i mój sen gotowy. Często sny pokazuję mi rzeczy, o których nie chcę myśleć, spycham je do głębin świadomości, udaje,że ja wcale tak nie myślę. A sny są bezlitosne.
OdpowiedzUsuńTak, zawsze dbam o szczegóły, bo idac przez życie najczęściej właśnie szczegóły widzę, a ucieka mi ogół. Np. gdy spotkałąm na dwordu chłopaka z gitarą, nawet nie przyjrzałam się, jaki miał kolor włosów, ale na zawsze zapamiętałam, że pił sok z kaktusa :D Stąd ta postać...
Dziękuję za życzenia, moja droga! Są bardzo na miejscu, więc bardzo bym chciała, żeby się spełniły...A co do snów-moje są megadziwne, zawsze, jak już jakiś mam, zastanawiam się, jakim cudem mój mózg zdołał wytworzyć takie coś. Głównym motywem są zazwyczaj realne osoby, np. takie, które znam, ale sytuacje i miejsca są zazwyczaj totalnie z kosmosu...Bardzo jestem ciekawa, jaki jest mechanizm wytwarzania się snów!
OdpowiedzUsuńTak będzie! :)
OdpowiedzUsuńmi się nic nie śni
OdpowiedzUsuńjuż myslałam, że mam deja vu bo wiedziałam, że komentowałam tego posta, ale nie mogłam znaleźć swojego komentarza :D teraz widze ;p
OdpowiedzUsuńBina ! Obyś częściej bywała w Warszawie :D
OdpowiedzUsuńnie pamiętam przeważnie swoich snów ;(
OdpowiedzUsuńSny są całkowicie posrane - zwłaszcza po takim jednym. Później zadawałam sobie wciąż i wciąż pytanie, co ja mam w bani, że takie cuda mnie męczą w nocy. Ale też czasem zdarza mi się zobaczyć w śnie sekwencję, którą już widziałam właśnie jako dzieciak. O, przerażające są to sny. A z tym dziennikiem może i nie byłby to głupi pomysł. Bo faktycznie w nocy nasz mózg "mówi" do nas.
OdpowiedzUsuńteż wierzę w to, że sn y wynikają ponieką z naszej (pod)świadomości, choć czasami, przypominając sobie pewne sytuacje z moich snów, zastanawiam się, co we mnie głęboko siedzi : ) ale sny ogólnie lubię, jest w nich jakaś magia. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki! :3
OdpowiedzUsuńdzięki Ci dobra kobieto :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! :)
OdpowiedzUsuńja zazwyczaj mam koszmary
OdpowiedzUsuńalbo mnie dusza, albo kroja na kawalki wiec mam nadzieje ze to znaczy jedynie tyle ze mam nierowno pod sufitem
http://historie-prawdziwe-dziwne-smieszne.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmi śnią się koszmary albo ktoś mnie dusi i nie mogę się obudzić albo wypadają mi zęby :(
OdpowiedzUsuńŻyczę wesołych lub erotycznych. Podobno takie są najlepsze i najbardziej odprężające.
OdpowiedzUsuńDziennik snów? ciekawa sprawa. Ja kiedyś tłumaczyłam, symbolika i te sprawy. Czasy licealne. Mam podobny pogląd- sny pokazują nasze strachy, niedoskonałości, czasem cierpienie, a przede wszystkim pragnienia.
Zdarzył ci się kiedyś sen, w którym potrafiłaś latach? Bo mi nigdy, choć podobno to bardzo powszechny i miły sen. Podobno.
Pocztówka dotarła?
A i najlepszego w NR!
* chodziło o latanie (błąd)
UsuńZgadzam sie z tb na temat snów ale może mogłabyć luknąć? a nuż widelec coś cie zainteresuje? http://samotnykwiatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpozdrawiem
SAMOTNY KWIATEK
Ja większości snów i tak nie pamiętam, chyba, że śni mi się seks xD... O tak, wtedy to pamiętam każdy szczegół ^^
OdpowiedzUsuńJA tam lubie snić jak jest coś w mych snach ciekawego :D
OdpowiedzUsuńMi sie czesto snia strasznie dlugo sny i bardzo realistyczne xD
OdpowiedzUsuńBardzo trafne spostrzeżenia. Również sądzę, że snimy podług naszej podświadomości. Buzka! :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam teorie o snach, jedna to była właśnie o podświadomości, a druga,że się czyta sny na odwrót. Wierzę tak jak ty w tą pierwszą, bo gdzieś tam przeczytałam,że to prawda. Ale senniku nigdy nie prowadziłam, bo wiem,że sny mam dosyć rzadko. Jednak jak coś mi się już śni to właśnie jest to sen posrany. Np. kiedyś śniło mi się,że poszłam do spowiedzi, ksiądz zamiast mnie spowiadać zaczął zadawać pytania jak na przesłuchaniu jakimś, a na końcu się okazało,że mi ukradł komórkę. Sen z kimś o zupełnie innej twarzy miałam tylko raz, a był w nim mój kolega z klasy.
OdpowiedzUsuńJaki świetny post! Mi raz się śniło, że spalił się dom sąsiadki a na drugi dzień umarła :O dziwne...
OdpowiedzUsuńAww dziękuję ;) myślę o różowym na stałe na mojej głowie ;)
OdpowiedzUsuńZawsze wierzyłam w siłę snów, która jest niczym innym, a ukazaniem nam naszej najgłębszej świadomości, która wychodzi na wierzch, gdy nie mamy kontroli nad czynnościami życiowymi ani nad myślami. Traktuję je jako wskazówki, lub uświadamiam sobie, o czym marzę, czego się boję. W ostatnich dniach bezustannie śni mi się, że Ukochany znika z mojego życia we wszelaki sposób. Bardzo się tego boję, nic dziwnego.
OdpowiedzUsuńGdy byłam mała, potrafiłam kontrolowac sny. Zmieniac ich bieg i myślec świadomie podczas śnienia. Gdy zbytnio się bałam podczas koszmarów, natychmiast uspokajał mnie głos, który mówił, że wystarczy tylko otworzyc oczy - nic nie jest groźne. Dziś nie umiem się obudzic samoistnie, niestety.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziennik snów! Dlaczego dopiero teraz na to wpadłam. Moje nocne wizje są tak pokręcone, że mało komu o nich opowiadam. Jest dokładnie tak jak piszesz. Czasami mam ochotę przespać cały dzień, bo sen jest wspaniały, innym razem budzę się z ulgą.
OdpowiedzUsuń