środa, 13 lutego 2013

DJANGO

SPOILER ALERT
(ok, może nie aż tak wielki, ale na wszelki wypadek uprzedzam, że minimalnie zdradzam fabułę)


Stało się, obejrzałam dwa filmy w dwa dni! Niesamowite. Skupię się na tym drugim... Django! Byłam w kinie z Ado (oczywiście zapraszam serdecznie do niego). Film spełnił wszystkie oczekiwania, mimo, że nie widziałam trailera (może to dobrze?).

Dokładnie na coś takiego czekałam.

Od dawna cieszyłam się, że zobaczę w akcji Christopha Waltza, którego kojarzę z fenomenalnej roli w "Bękartach wojny". Po raz kolejny mnie powalił. Świetnie oddał charakter postaci. Podobnie jak wtedy, gdy wcielał się w Hansa Landę, był przebiegłym, inteligentnym poliglotą. Uwielbiam jego sposób wypowiadania się (taki... sophisticated) i mimikę. W jednym momencie, gdy rozłożył ramiona i uśmiechnął się, wyglądał zupełnie tak, jak w momencie schwytania porucznika Aldo Raine'a w Bękartach, podczas oglądania Django kilka drobnostek przypominało mi o pozostałych filmach Tarantino. Kolejną było zbieranie nadmiaru piany z piwa, ujęcie było identyczne jak podczas nakładania Shosannie bitej śmietany (tak, mam lekką obsesję na punkcie Bękartów).

W pierwszej chwili (pierwszych kilku chwilach) nie poznałam Samuela L. Jacksona. Ok, może nie był wybitnie zakamuflowany, ale postarzony o kilkanaście lat był dla mnie zagadką do momentu, gdy powiedział "you know this nigga, don't you?" dokładnie tak, jak "you know your business partner Marsellus Wallace, Brett, don't you?"... Wtedy do mnie dotarło.
Za Leo nie przepadam, rozbawiło mnie, że grana przez niego postać była niezbyt bystrym frankofilem. Phi.

Niesamowicie jarałam się akcentami, wymową (BEZ SZACUNKU dla Francuzów i dubbingu, niech żyją napisy, nauka obcych języków i umiejętność czytania). Teksas, Murzyni, Niemiec. Samuel L. Jackson. Big Daddy. Szeryf. I ten redneck obecny przy rozrywaniu D'Artagnana na strzępy! Uwielbiam tego słuchać.

Specyficzny humor reżysera był wszechobecny - od zębowej skrytki, przez Django w stroju lokaja (fancy pants nigga!), zbulwersowanego Stephena aż do klasycznej epizodycznej roli samego reżysera, oczywiście zakończonej wysadzeniem się w powietrze. Kilka kadrów było niesamowitych (chociażby te krajobrazy), a Django oglądający eksplozję w okularach przeciwsłonecznych i odwracający się z tym asymetrycznym uśmiechem wbił mnie w fotel, mimo, że widziałam już tego gifa setki razy.

Ach, jak zwykle u Quentina ginie mój ulubiony bohater.

I oczywiście... muzyka! Jest niesamowita. Uwielbiam większość soundtracków do filmów Tarantino, a ten przerósł oczekiwania. Moje playlisty "rock 'n' roll dreams" i "rapsy" się niedługo wzbogacą. 2Pac podczas wymierzania sprawiedliwości! Czad.

Polecam wszystkim fanom absurdu i przygody (?) nie bojących się wyeksponowanych flaków.

(zgadnijcie, jaką mam nową tapetę na kompie)

Jej, ale mi się podobało.

78 komentarzy:

  1. Boziu aż tak dużo nowych filmów w kinach jest? czemu mieszkam w ograniczonej mieścinie, w której jeden film wałkują miesiąc. wrrr. zaczęłaś oglądać filmy - więcej takich spojlerków poproszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie oglądałam :c ale skoro taki dobry, to może zerknę.
    Dwa filmy w dwa dni ? Mało coś ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. powiem Ci, że ja ostatnio muszę się zmuszać do oglądania. Cholera albo zasnę, albo jestem już w takim stanie, że mi obojętne co oglądam :D Ostatni film na jakim byłam to bejbi blues. Muszę nadrobić, a skoro Ty piszesz, że coś w tym jest to tak musi być :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie byłam na tym filmie, ale nie wiem, czy mi by się spodobał :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi też się Django podobało, ale wolę Bękarty :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobał mi się ,ale końcówka trochę mnie rozczarowała. Mimo wszystko to bardzo dobry film.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie oglądałam, ale może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeju, o jakich filmach, postaciach i cytatach mi tu mówisz?! Pierwsze słyszę o wszystkim haha :D Jestem w tyle o jakieś sto lat świetlnych :D

    Po przeczytaniu Twojej recenzji, w której odwołujesz się do całkiem mi obcych światów stwierdzam, że muszę obejrzeć trailer i wtedy zdecyduję czy się wybiorę :)

    Hmm... Jaką masz tapetę? Na pewno nie jest to żadna scena z filmu, to na pewno są kotki i pieski! :D HAHA :D

    OdpowiedzUsuń
  9. oglądałam wczoraj ! świetnie zrobiony film i pomimo, że mam problemu z siedzeniem na tyłku, przez dłuższy czas - prawie 3 godzinny wyczyn został ogarnięty ! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. 2 filmy na 2 dni, kiedyś też taki postęp zrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja widziałam, ja widziałam! :D i mogę czytać caaaaaałego posta! <3 oooh ohh ohh <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Quentin i wszystko jasne, mam w planach na ten weekend.
    I Almodovara .

    OdpowiedzUsuń
  13. jeszcze nie widziała, wszystko oglądam i czytam z opóźnieniem jak widać :D ale 2Pac? no szacun.
    błagam, samo przypomnienie w Twoim komentarzu o wewnętrznej bogini wywołało we mnie nerwice.

    OdpowiedzUsuń
  14. jakoś mnie nie zaciekawa ten film ;oo

    oo tak też może być ;) Mam silna autosugestię więc może to wszytsko zrobiłam swoimi myślami haha ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiłaś mnie tą opinią :D

    Muszę koniecznie zobaczyć!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety nie oglądałam.. Ale wszystko przede mną.:D

    OdpowiedzUsuń
  17. dowód trzeba będzie wyrobić, a karta już zablokowana i maja przysłać duplikat. Za dwa tygodnie podobno ma być.
    Nie słyszałam o tym filmie. Znaczy słyszałam, bo ktos o nim pisał, ale tak, abym w tv słyszała że o nim mówią albo coś, to nie. Albo nie zwracałam na to uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety nie znam żadnego z filmów wyżej wymienionych. Kompletne zagubienie. Zapowiada się filmowy weekend by nadrobić swoje braki w wiedzy :D

    OdpowiedzUsuń
  19. jestem na etapie szukania jakiś ciekawych filmów, zapisuję ten! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak, tak, tak, Django jest zajebisty! Ja w ogóle wielbię Tarantino wielką miłością, ale wątpię, żeby on kiedykolwiek usłyszał o moim istnieniu. Pewnie nigdy nie zostanę jego muzą -.- Ciężkie życie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi też się baaardzo podobał ten film a jeszcze bardziej soundtrack:)

    OdpowiedzUsuń
  22. dzięki wielkie za odpowiedz :) zrobilam tak jak napisałaś i jest tak jak chciałam :) DZIĘKI JESZCZE RAZ! :D a co do notki, to chyba filmy Tarantino zwykle mają bardzo dobre soundtracki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. robisz postępy! w ciągu dwóch dni obejrzałaś więcej filmów, niż ja w ciągu tygodnia! ale nadrabiam serialami ;3
    mój brat też mi poleca ten film, a jak obejrzałam trailer, to jakoś tak... się zniechęciłam, no ALE skoro mówisz, że serio fajny, to obejrzę KIEDYŚ TAM! ;d

    OdpowiedzUsuń
  24. Droga Bino! Wytłumacz mi, czemu czujesz się teraz mądrzejsza???
    Zaraz zrobię Ci spam, tylko odpisze na pozostałe komentarze :***

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem ignorantką. OGROMNĄ ignorantką. Kiedy ja ostatnio byłam w kinie?!

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie oglądałam "Bękartów wojny", ale tytuł obił mi się o uszy. Fajnie, że "nigga" w pierwszej chwili przeczytałam jako "ninja":D Dzięki Tobie poznałam nowe słowo "frankofil". Cieszę się, że jestem o jedno słowo mądrzejsza.^^ 2Pac w ścieżce dźwiękowej, ale czad! :O Teraz, to nie ma mowy, że nie obejrzę!

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja staram się chodzić do kina regularnie ale nie zawsze jest to możliwe:)Mam nadzieję, że ten mi nie przeleci i obejrzę go na dużym ekranie:)Pozdrawiam ciepło Bina:)

    OdpowiedzUsuń
  28. czyli już wiem co dziś będe oglądała :) dzieki za opis, zachęciłaś ;)

    miłego dnia i duuuużo miłości
    http://www.youtube.com/watch?v=jxUQ07NXB4c

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie wierzę, jestem z ciebie dumny! Wreszcie słyszę o jakimś porządnym obejrzanym filmie haha :) Co do twojej opinii, zgadzam się z nią całkowicie. Niesamowita produkcja, genialnego reżysera jakim jest Quentin Tarantino, tyle na ten temat chyba wystarczy ;D Pozdrawiam i zapraszam do siebie na recenzję filmu "Lincoln"! :D

    OdpowiedzUsuń
  30. masz rację, Tarantino po raz kolejny dał nam popalić :D

    OdpowiedzUsuń
  31. chyba faktycznie warto obejrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Django i mnie zachwycił, aczkolwiek nie jest to dla mnie żadnym zaskoczeniem ;) A trailerów nie oglądam nigdy (nierzadko ze szkodą dla siebie).

    OdpowiedzUsuń
  33. Moja siostra również zachwyciła się tym filmem

    OdpowiedzUsuń
  34. Do tej pory nie miałam pojęcia skąd Bina, teraz już wiem! ;) łee flaki to nie dla mnie, choć recenzja zachęcająca.
    co do 2Paca (muszę coś oczywiście wtrącić od siebie, ale co tam!), oglądałam dwa filmy w których grał i oba bardzo dobre, Poetic Justice <3 i Juice

    OdpowiedzUsuń
  35. Akurat to piwo jest bardzo smaczne. A co do Niemców. Oni mają wszystkie WSZYSTKIE filmy i seriale z dubbingiem. I uważają, to za bardzo fajną sprawę. Pamiętam jak pierwszy raz oglądałam Kevina (Samego rzecz jasna :D) w Niemczech to myślałam, że umrę ale wcześniej wyłączę tv. Masakra jakaś. Głos wgl nie pasował do Kevina. Ot co. Ale można do tego przywyknąć.

    OdpowiedzUsuń
  36. Jakoś nie za bardzo lubię takie filmy. :D

    OdpowiedzUsuń
  37. o nie, jak flaki to niestety nie dla mnie ;
    )(

    OdpowiedzUsuń
  38. Tarantino na wieczór z fajną dziewczyną :d

    Nietypowy mój blog powiadasz? Maybe...

    OdpowiedzUsuń
  39. Bękarty oglądałam na razie tylko jeden raz, ale na pewno jeszcze do nich wrócę.
    Oczywiście, że Potter to świętość! :D
    Ręka Mistrza jest dobra, jak na razie jedna z moich ulubionych Kinga. Chociaż na początku strasznie m nie nudziła, ale jak się wciągnęłam to już nie mogłam się oderwać!

    OdpowiedzUsuń
  40. Muzyka odgrywa dużą role w filmie, jest jak gdyby niewidzialnym aktorem, dopełnieniem całości. Bardzo zwracam na nią uwagę.


    Pozdrawiam (;

    OdpowiedzUsuń
  41. nie oglądałam i w sumie nawet za bardzo nie słyszałam o tym filmie xd muzyka zawsze nastraja! :)
    Alojza również pozdrawia, joł :D

    OdpowiedzUsuń
  42. My poszliśmy na Django z okazji Walentynek. Romantycznie, wiem. ;) Film bomba! Uwielbiam to przerysowanie u Tarantino. :)

    OdpowiedzUsuń
  43. ooj dziękuję :*

    jak ja momentami widzę co się dzieje to mogiła :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie mam kasy na kino, jestem biedną studentką :D Tło jest od wczoraj, tzn od środy xD
    Grumpy Bina :DDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  45. chyba by mi się spodobało, lubię flaki na wierzchu, haha! :D
    dziękuję c:
    no to jest wkurzające, czlowiek chce byc na chwile sam,a ludzi się do niego kleją :<

    OdpowiedzUsuń
  46. chyba dzisiaj pójdę na Piękne Istoty ^^

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie jest aż taki brzydki, a poza tym w jego przypadku to nie ma znaczenia! Poza tym, ja bym w tym przypadku nadrabiała urodą (niech żyje skromność) ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Dzięki Binosławie za życzenia :*

    Zachęciłas mnie jeszcze bardziej do tego filmu :D
    muszę go zobaczyc!!! uwielbiam Tarantino i tak samo muzyke z Jego filmow :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Nie chce mi się, hahahahha :DDD
    Nie no, wygląd w środę zmieniłam :D

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie oglądałam, ale chyba to też nie są za bardzo moje klimaty :D

    OdpowiedzUsuń
  51. nie oglądałam, ale z tego co czytam to średnio by mi się podobał, bo nie przeadam za takimi filmami .. :(

    OdpowiedzUsuń
  52. w takim razie kiedyś obejrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  53. ok, obejrzę, ale nie krzycz już na mnie :P
    a ze śmiechu robiłaś salta jak wewnętrzna bogini? haha.

    OdpowiedzUsuń
  54. aa no niestety zdaje sobie sprawę z tych sweetaśnych blogów, fajnie że tak myślałaś ;) też się tak nie afiszowałam tym moim rocznikiem, bo właśnie chce bloga pisać tak jakby "na poważnie" a nie tak jak niektórzy ;)


    czasami może będę dodawać takie posty,specjalnie dla ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
  55. To raczej nie dla mnie : )

    OdpowiedzUsuń
  56. Niestety nie oglądałam, ale może się skuszę :))

    Zapraszam do mnie http://myreaality.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  57. Tarantino to mój absolutny mistrz! U niego wszystko jest doskonałe i jego filmy mogę oglądać na okrągło... Django mnie oczywiście nie zawiódł, doskonały humor, aktorzy, flaki, teksty, muzyka no po prostu raj...

    OdpowiedzUsuń
  58. nikt z moich znajomych, kto oglądał ten film, nie wydał innej opinii niż pozytywna ;d ten film jest genialny! uwielbiam Tarantino

    OdpowiedzUsuń
  59. uwieeelbiam Paradise ;) <3 Biblioteka i KFC- bardzo romantycznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  60. Wszyscy mi go polecjaja, nawet wychowawczyni.



    PRZYSTOJNIAKOWIE !

    OdpowiedzUsuń
  61. Zmieniłaś avatarka!;DDD Jak wspomniałaś na końcu o tych flakach to od razu pomyślałam ,ze to film dla mnie!;) ;D

    OdpowiedzUsuń
  62. kto wie może i ja skuszę obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Też widziałem ten film i zgodzę się z Tobą naprawdę dobry jak większość filmów Tarantino

    OdpowiedzUsuń
  64. nie oglądałam, ale może w któryś sobotni wieczór się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  65. butfocia musi być, to cecha charakterystyczna dobrego bloggera, no weź... :D

    OdpowiedzUsuń
  66. Też bardzo podobał mi się ten film! So Tarantino :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Rick ross ftw! I need a 100 black coffins for a 100 bad meeeeen! Masz już ten soundtrack?

    OdpowiedzUsuń

pisz co chcesz, ale ZASTANÓW SIĘ DWA RAZY ZANIM POPROSISZ O OBSERWACJĘ BO PRZYJDĘ I CIĘ ZJEM