Na to pytanie, podobnie jak na większość pytań dotyczących mojej osoby, moich zachowań i pomysłów, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Może poza "nie wiem", ale ta nie brzmi dość satysfakcjonująco.
O Gruzji marzę od dawna. Wymyśliłam kiedyś, że koniecznie chcę tam pojechać, bez jakiegoś określonego powodu. Zaczęłam się potem interesować tym krajem i mój entuzjazm nie osłabł, wręcz przeciwnie. Niezwykłe widoki, piękne góry, przesympatyczni ludzie. Pyszne jedzenie, gościnność, wino, słońce... Czego więcej mi potrzeba?
Naczytałam się sporo o Gruzinach, ich luźne i entuzjastyczne podejście do życia bardzo mi odpowiada. Ile można jednak czytać? Muszę się przekonać na własnej skórze, jak tam jest.
W Gruzji będę już dziś wieczorem, więcej o tej podróży tutaj. Wybieram się z niezawodnym towarzyszem podróży, z którym w zeszłym roku podbiliśmy Bałkany. Lecimy do Kutaisi, a potem zwiedzamy autostopem. Przemieścimy się do Armenii i Iranu, do którego właśnie wyrabiamy wizy. Szykuje się niezwykła, magiczna wręcz podróż, która powinna przebić wszystkie poprzednie. Taki właśnie był plan - być dumnym z każdej odbytej podróży, a następnym razem wyruszyć w jeszcze lepszą.
Nie będę nic więcej pisać, bo przecież sama nawet nie wiem, o czym piszę. Dziś wyruszam do Gruzji, potem będę opowiadać. Wyjazd wiąże się z chwilową abstynencją blogową, ale będę dawać znaki życia na Facebooku, zapraszam. Życzę wszystkim fantastycznych wakacji.
Gruzja <3 mnie ten kraj też zawsze bardzo fascynował
OdpowiedzUsuńDrum Bun, Bina! czekam na migawki z podróży i potem na późniejsza relację :)
Ah, nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę tych podróży! :)
OdpowiedzUsuńBaw się cudownie i przynieś mnóstwo wspomnień. :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy nie marzyłam o podróży do Gruzji, ale teraz przyznam, że zaczynam się nad tym zastanawiać ;)
OdpowiedzUsuńNo to klikam na tego fejsbuka i... zobaczymy, jak tam u ciebie z regularnością i kreatywnością wstawiania wpisów.
OdpowiedzUsuńŻartuję :)
Baw się świetnie :D
O matko, pierwsze i ostatnie zdjęcie wygląda jak grafika komputerowa. *,*
OdpowiedzUsuńO Gruzji można było ostatnio sporo poczytać na różnych blogach. Wydaje mi się, że staje się ona coraz bardziej popularna. Trochę zazdroszczę Ci tej wyprawy i widoków, które będziesz mogła spotkać i podziwiać w trakcie swojej przygody. Udanej podróży ! :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę się bujnąć do Gruzji :) trzymam kciuki za wyprawę!
OdpowiedzUsuńBą włajaż, czekam na relacje!
OdpowiedzUsuńKutaisi, aj lajk nazwa <3 Nigdy jakoś nie myślałam o Gruzji jako o miejscu na wakejszyn, czy też podróż. Ale przyznaję, po zdjęciach aż się ma ochotę spakować walizy.
OdpowiedzUsuńEj, ja tego nie oglądałam ale kolega polecił i chłopak jest w trakcie i na bank to coś dla Ciebie, polski student podróżuje stopem po Rosji :D autostopem na Kołymę na youtubje
Trzymam kciuki, czekam na relację bo zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałej i niezapomnianej podróży życzę :)
OdpowiedzUsuńPISZ DUŻO DUŻO PISZ
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i liczę na dużo ciekawych zdjęć! I pospamiłam Ci komentarzami pod poprzednimi notkami, mniej więcej do wpisu o pozbywaniu się 3/4 rzeczy :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie myślałam o podróży do Gruzji na wakacje. Jednak zdjęcia wyglądają bardzo ładnie i aż chce się tam być. Udanej podróży! Czekam na relację i zdjęcia
OdpowiedzUsuńMi się marzy Gruzja. Chciałabym zasmakować w gruzińskich potrawach i oczywiście winie :D
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego wyjazdu!
Boże jak tam jest pięknie!!!
OdpowiedzUsuńSab, tylko wróć cała i zdrowa z WIELKIEJ WYPRAWY, bo... nie mogę doczekać się relacji :).
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie turbomagiczne, zamek dla księżniczki!
Z opisu brzmi naprawdę zachęcająco. I to ostatnie zdjęcie - fenomenalne! Nie mogę się doczekać relacji i potwierdzenia przeczytanych informacji :)
OdpowiedzUsuńno to udanego i bezpiecznego podrózowania :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem gdzie teraz się znajdujesz :D gdziekolwiek byś nie była, mam nadzieję, że bawisz się wspaniale :D przywieź dużo wspaniałych wspomnień, historii do opowiadania (i opisywania na blogu) oraz zdjęć :)
OdpowiedzUsuńej, a w Iranie śmigasz w chuście i sukniach do kostek? :o
OdpowiedzUsuńMi to się wydaje,że pewnie w czymś takim.. http://cdn.shopify.com/s/files/1/0229/6951/products/Hamburger-ss03_grande.jpg?7056
UsuńMam nadzieję, że zrealizuję kiedyś plan zwiedzania Gruzji.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szalejesz :D
OdpowiedzUsuńSuper,że realizujesz marzenia a Gruzji jestem bardzo ciekawa i czekam na relacje !:) Szczęśliwej podrózy!!
OdpowiedzUsuńZapewne to miejsce,jak każde inne na swój sposób Cię urzeknie i czuję,że poznasz tam fajnych ludzi,z którymi będziesz piła jakieś regionalne alkohole. :D
OdpowiedzUsuńniezapomnianego wyjazdu! :)
OdpowiedzUsuńGruzja, bo dobre wino, piękne widoki (twoje fotografie) i chrześcijańskie zabytki fenomenalne w skali całego świata !
OdpowiedzUsuńGratulacje pomysłu. I SZCZĘŚLIWEJ PODRÓŻY!!! Najważniejsze w życiu to ŻEBY CHCIAŁO SIĘ CHCIEĆ! A Tobie się chce. Ja niedawno odbyłem krótka podróż. Na Rynek Starego Miasta w Warszawie. Spotkałem się z blogerką z Paryża. Fajnie było. Rozmawialiśmy BEZ POŚREDNICTWA INTERNETU. Ta Pani Blogerka(nie blagierka) prowadzi blog kulinarny. Ale nie tylko. A mój urlop w drugiej połowie września. Ale nie wiem gdzie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!!!!!!!!!!!!!!!!
Zazdroszczę, sama miałam się wybrać do znajomych, którzy mieszkali tam przez rok, i cóż... Nie zdążyłam ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wspaniałej podróży. Tak dobrze jest wiedzieć, że ludzie spełniają swoje marzenia.
OdpowiedzUsuńwakacje pełną gębą u Ciebie ? :) dawno tu nie byłam, musze nadrobić :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco ;*