Przysłowia mądrością narodu. Czyżby? Nigdy nie byłam ich fanką, zwłaszcza tych związanych z pogodą, porami roku, marcem, przeplataniem, grzmotami, śniegami, garncami i innymi dziwnymi wytworami. Zaskakiwało mnie jednak, że przysłowia faktycznie mogą oznaczać coś konkretnego, nieść jakąś mądrość - pozornie (przynajmniej dla mnie) bezsensowne i abstrakcyjne, po zgłębieniu okazywały się mieć głębsze znaczenie. Tak, wiem, że taki był tego cel. Ja jednak gdzieś się zagubiłam szukając go, a teraz go odnajduję. Powoli. Bardzo powoli.
Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść - czyli powiedz coś głupiego, byle by się rymowało.
Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje. Nie wstaję rano. Pan Bóg mi nie daje. Coś w tym jest.
Baba z wozu, koniom lżej. ..............................?
Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni. 10 stopni w połowie stycznia pewnie niestety też nie.
Stara miłość nie rdzewieje. Bullshit. Albo ja nie mam serca.
Strach ma wielkie oczy. @__@
Kto się lubi, ten się czubi - klimaty z podstawówki!
Nie rób drugiemu co tobie nie miłe. Agreed.
Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada. Musi być bystry.
Kto się raz na gorącym sparzył, ten na zimne dmucha. Powiedziałam to kiedyś majestatycznym głosem mojej siostrze, gdy spytała, dlaczego dmucham na lody. Do dziś nie wiem, dlaczego na nie dmuchałam, ale odpowiedź wydała mi się sensowna. Siostra złapała ok. 12-minutową bekę.
Ok, słabo mi idzie. Chyba nie przekonałam się do polskich przysłów, mimo, że bardzo lubię różnorodne cytaty i mądrości. Jest jednak coś, co skupiło na sobie moją uwagę.
Zastaw się, a postaw się!
Dziwne przysłowie. Ponoć symbol polskości. A skoro ma ono być symbolem polskości, to mój mózg szybko je zinterpretował jako: zrób wszystko, co tylko możesz, ale postaw się (komuś). Nie daj się. Nie daj sobie w kaszę dmuchać. Stań na głowie, ale pokaż, "co to nie ty".
Długo żyłam w tym przekonaniu.
Okazuje się tymczasem, że to przysłowie odnosi się do polskiej gościnności. Zaskoczyło mnie to. Zastaw... swój majątek, pożycz pieniądze, zrób wszystko, aby się postawić - nakryć do stołu... Przyjmij gości z klasą, czym chata bogata, nawet jak cię na to nie stać. Ekstra. Czyli to to oznacza bycie Polakiem.
Przysłowia - dziwna sprawa.
dla mnie to też trochę takie "umrzyj, ale pokaż sąsiadowi że masz lepsze auto/większą choinkę/wakacje na Bali etc"
OdpowiedzUsuńdlatego idę grać w Afrykę, bo chociaż wkrótce umrę od przesiadywania dni przed komputerem - POKAŻĘ KOLEŻANKOM SWĄ WIEDZĘĘĘ
Polskie przysłowia w większość sensu dla mnie też nie mają, ale i tak są powtarzane głównie przez starsze pokolenia. Najwyraźniej też nieadekwatne do dzisiejszych realiów, a jeśli kiedyś były, to czasy te były dziwne. :D
OdpowiedzUsuńNie lubię tych wszystkich przysłów. Zawsze myślałam że to znaczy coś w stylu "weź milionowy kredyt i pokaż ile to ty kasy nie masz, choć nie masz jej wcale" :P
OdpowiedzUsuńi ma Pani rację, to właśnie znaczy
UsuńBina chwała Ci za ten post, bo niedodałaś nic (anty)walentynkowego xdd
OdpowiedzUsuńPrzysłowia dziwna rzecz choć zdarza mi się czasem ich użyć :)
Zastaw się a postaw się jest typowo nasze.. takie realistyczne. Nie masz kasy a chcesz wszystkim udowodnic jaki to z ciebie bogacz. Ot cała prawda :)
OdpowiedzUsuńrozbawiłaś mnie tym dmuchaniem na lody :D najczęściej spotykam się z przysłowiami odnoszącymi się do kichania, zawsze jak to zrobię to babcia mi mówi że ktoś o mnie myśli :D I jak nos swędzi Cię z prawej strony to na złość, a jak z lewej to na miłość (lub na odwrót, sorry ale mam problem z odróżnieniem stron)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za przysłowiami ale zastaw się a postaw się jest bardzo prawdziwe.
OdpowiedzUsuńludowa mądrość... nie przepadam za nimi ;) także nie jesteś sama pod tym względem :) a z tym ostatnim to już w ogóle sie nie zgadzam, głupota zwyczajna i tyle ;)
OdpowiedzUsuńMnie się podobają te powiedzonka, prawie wszystkie są trafione i mają sens. Uff jak dobrze ze nie zrobiłaś posta o walentynkach jak 90% blogerów ;) pozdrawiam i udanego week&u Bina !
OdpowiedzUsuńSerio? Ja też zawsze odbierałam to powiedzenie inaczej :D Cóż, człowiek uczy się całe życie! Na przykład do niedawna żyłam w przekonaniu, że kalesony to to samo, co kalosze.
OdpowiedzUsuńPrzysłowia jednak skądś się wzięły...chociaż...:
OdpowiedzUsuńKruk krukowi oka nie wykole, ale jedna baba drugiej babie wsadziła do oka grabie :)
Nigdy nie ogarniałam tych przysłów. Faktycznie dziwna sprawa. Jakby nie było można ich normalnie po polsku wymyślić :)
OdpowiedzUsuńA ja tak sobie myślę, że przysłowia to nie może być Twoja bajka :) jakoś ni w ząb nie kojarzą mi się one z Twoim tokiem rozumowania. Ale to chyba dobrze ;)
OdpowiedzUsuńzastaw się a postaw się, to takie nasze. moja babcia często mówi różne przysłowia i twierdzi, że są mądrością narodu. ja się szczególnie nigdy nad nimi nie zastanawiałam. jeszcze tyle kwestii czeka na mnie, aż się boję czy mi życia starczy... :D
OdpowiedzUsuńNie będę ukrywał, że od samego początku kiedy je poznałem wiedziałem, że chodzi o ten drugi wskazany przez Ciebie sens.
OdpowiedzUsuńmoże chciałaś ocieplić lody? Hmm... Nie wiem, ludzie mają dziwne nawyki ;) Nie przepadam za przysłowiami. Szczególnie serwowanymi przez moją mamę.
OdpowiedzUsuńHahajah właśnie nastepny post który sie u mnie ukaże po weekendzie zaczynam słowami
OdpowiedzUsuńNie szata zdobi człowieka ...
Tak , mam do przysłów podobny stosunek ;)
"Musi być bystry" :D
OdpowiedzUsuńCo prawda znałam wyjaśnienie ostatniego przysłowia, ale twoje interpretacja podoba mi się znacznie bardziej :)
hahaha zastaw się a postaw się, kiedyś była dyskusja tego typu, w której mówiłam, że ja żyję zgodnie z zasadą 'collect moments, not things' i dobrze na tym wchodzę ;) mój sąsiad nie może powiedzieć, że pływał z delfinami w środku nocy w morzu jońskim, albo, że wspinał się po górach w ameryce środkowej - a ja tak. i brak samochodu nie jest powodem do smutku. i to była moja interpretacja tego przysłowa.a tu proszę :D
OdpowiedzUsuńw ogole to widze, ze mieszkasz w paryzu - będę tam na początku kwietnia i nie mogę się doczekać :)
Padłam - świetna interpretacja "zastaw się, a postaw się" :D:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńSerio ? Ja sama do tej pory myślałam, że to oznacza ' nie daj sobie w kasze dmuchać' ale widzę się pomyliłam. Dlatego nie używam tego typu przysłów :D
OdpowiedzUsuńCzasami żeby odkryć sens pewnych polskich sentencji i przysłów, trzeba się trochę zastanowić, większość jest bardzo stara i dla nas już nieaktualna. :)
OdpowiedzUsuńwedlug mnie ludzie mowia przyslowia bo poprostu sie rymuja ,a im sie wydaje ze to madrze brzmi .;p
OdpowiedzUsuńomg such a cute puppy dressed up as a scientist! love it <3
OdpowiedzUsuńLetters To Juliet
"kto się raz na gorącym sparzył, ten na zimne dmucha" wygrało życie :)
OdpowiedzUsuńHahahaah :D co do przysłowia tytułowego myślałam dokładnie tak jak Ty, oświeciłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńja tam nigdy w te porzekadła nie wierzyłam. wigilia po wodzie, wielkanoc po lodzie - to chyba jedyne, które wypowiedziane się spełniło XD
OdpowiedzUsuńa z tym zastaw się a postaw się też miałam kiedyś problem, tylko do tego dorzuciłabym jeszcze jakiś podtekst finansowy, bo w końcu Polak to sknera.
Tak bardzo mnie rozbawiłaś swoimi interpretacjami. I w życiu nie powiedziałabym, że ''postaw się a zastaw się'' jest o polskiej gościnności XD <3 <3
OdpowiedzUsuńco Ty mówisz... Przysłowania to nasza historia, nasza sztuka i filozofia... ALe masz rację, Polacy nie są wielkimi mędrcami świata!
OdpowiedzUsuńSkoro dorwałem się do jakiegoś laptopa (którego pewnie niedługo mi zabiorą:D), to na szybko zostawię komcia. Jeżeli już temat o przysłowiach, to cóż lepszego mógłbym Ci polecić, jeśli nie Księgę Przysłów. Król Salomon miał łeb jak sklep. Warto coś z tej mądrości uszczknąć dla siebie;).
OdpowiedzUsuńDmuchać na lody...? To mnie rozwaliłaś ;D
OdpowiedzUsuńJa za to notorycznie mylę przysłowia :D Zaczynam dobrze, ale koniec zawsze dopowiadam sama, myśląc oczywiście, że tak ma być :P Znanym w całej rodzinie był tekst - my tu gadu, gadu, a chłop na jajkach siedzi :D miało być podobno - śliwki rwie. Ale skąd mi się to przysłowie w dzieciństwie wzięło pojęcia nie mam :D
OdpowiedzUsuńA że strach ma wielkie oczy, to akurat przysłowie medyczne - w czasie strachu źrenice się rozszerzają :)
całusy :*
ps. dmuchanie na lody ekstra :D
Nigdy nie szukałam znaczenia tego przysłowia, więc teraz mnie zaskoczyłaś xD
OdpowiedzUsuńNie skupiam się na przysłowiach, wielu też nie rozumiem.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem w wielu przysłowiach jest dużo prawdy. :)
OdpowiedzUsuńja tam się nad tym nie zastanawiam ;d nie interesuje mnie to zbyt
OdpowiedzUsuńStraszne... W tak głupi sposób stracić wiarę w swoich rodaków...Swoją drogą, akurat tego przysłowia nie lubię i na te czasy tylko kasy pożyczkowe powinny mieć je na wszystkich reklamach. No i chyba już mało kto je stosuje... Gościnność dobra rzecz, ale bieda, kryzys i trzeba brać to pod uwagę. To powiedzonko jest z czasów kiedy Polska była bogata (a przynajmniej jej szlachta) i co się w jednym roku zastawiła, to odstawiła sprzedażą zboża w drugim... a nie komornik puku puk i pod most.
OdpowiedzUsuńKto się lubi, ten się czubi - klimaty z podstawówki! <3
OdpowiedzUsuńKto rano wstaje chodzi cały dzień niewyspany! ;))
OdpowiedzUsuńheh podoba mi się Twoja interpretacja przysłów ;D
OdpowiedzUsuńJa nigdy fanką przysłów nie byłam, chociaż jakiś tam sens w nich widzę. Zdecydowanie wolę sentencje/cytaty, ponieważ dużo bardziej do mnie trafiają :)
OdpowiedzUsuńhaha, no błagam- tez sie ostatnio nad tym zastanawiałam i nie tylko Ty ich nie rozumiesz,:) Te przysłowia były wymyślane miliony lat temu, za czasów kiedy Polacy mieszkali w jaskiniach, bo w piekle ich nie chcieli ;D
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc ja czasem nie rozumiem jakim `slangiem` babcia do mnie mowi, która ma 80 lat a co dopiero:D..
No i w końcu teraz mamy juz unowocześnione i bardziej przystępne przysłowia dla naszego pokolenia typu:
`Kto dołki kopie ten ma dobrą łopatę.`
`Kto rano wstaje, ten leje jak wół na malowane wrota.`
`Jeśli nie chcesz mojej zguby, daj mi banknot, ale gruby.`
`Nosił wilk razy kilka dopóki mu się ucho nie urwało.`
Może niezbyt kulturalne, ale przynajmniej proste jasne i przejrzyste:D
Ja o tych dołkach, to znam inną wersję... Kto pod kim dołki kopie ten jest grabarzem.
OdpowiedzUsuńA to inne, bardzo na czasie. Też nasze: Aby do wiosny! :)
oj przestań bo znowu zacznę oglądać z umiłowaniem i będzie mną targać diabeł jakiś po kątach w pokoju ;pp
OdpowiedzUsuńja tylko w simsy xD kiedyś grałam w taką mhroczną alicję w krainie czarów, ale nie mam już tej gry xD pamiętam, że bałam się nawet tych wszystkich obrazków jak się włączalo ją.
OdpowiedzUsuńPrzysłowia chyba nigdy nie były moją mocną stroną i w sumie dobrze :D skomplikowane są one :p i jakby nie patrzeć, baaardzo rzadko ich używam
OdpowiedzUsuńDlaczego dmucham na lody!! Hahahahaha no właśnie dlaczego Bino? Nagłówek Twojego wpisu przypomniał mi kultowy film Kogel mogel :)
OdpowiedzUsuńNiektóre polskie powiedzenia są tak bardzo bezsensowne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na recenzję płyty Avicii "True" :)
eh, ja i tak ich nie kminie, a jak by mi ktoś jeszcze kazał jakieś dokończyć to leże i kwiczę :D
OdpowiedzUsuńniektórych powiedzeń to ja sama nie rozumiem :)
OdpowiedzUsuńZASTAW SIĘ A POSTAW SIĘ. To jest dobre, życiowe przysłowie gdy chodzi o nas Polaków. Jest prawdziwe. Szpanowanie, robienie z siebie tym kim się nie jest to jest to. Zobaczcie wesela na wsi. Ile kasy na to idzie!!!!!!!!!!!!!!!!! Poco tyle kasy wydawać na chlani i picie??????????????
OdpowiedzUsuńJak byłem i pracowałem w UK w czasach jurajskich komunistycznych to mi tam powiedzieli: WY POLACY ŻYJECIE NA POKAZ NIE DLA SIEBIE. A my Anglicy dla siebie. I to jest prawda. To samo zaobserwowałem w Irlandii. Kupuje coś, żeby inni zobaczyli, pochwalili. A potem, żeby na się to przydało i spodobało. Polska na przykład żyje teraz NA POKAZ. Strasznie się zadłużamy na koszt przyszłych pokoleń. Będą spłacali Ci co tu zostaną.
Pozdrawiam Binkę
Vojtek
Tak, zastaw się, a postaw się, a potem robio wesela z bajki,a potem płaczą, że nie ma na chleb. Bieda umysłowa. Tyle.
OdpowiedzUsuń' Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał - moje ulubione i jakie prawdziwe! :D Jakoś nigdy się jakoś głębiej nie przyglądałam przysłowiom. Są bo są. Czasami trafnie ktoś je wplata w rozmowę potwierdzając tym swoje trzy grosze :)
OdpowiedzUsuńHej Binko.
OdpowiedzUsuńW tym wypadku nie chodziło mi o pieniądze za wesela itp. Budynki państwowe ZUS(Zakład Ubezpieczeń Społecznych) wyglądają jak PAŁACE. W Irlandii to bardzo skromne budynki. I jeszcze wiele innych przykładów. Pozdrawiam serdecznie w miare skutecznie
bardzo fajny post ;)
OdpowiedzUsuńwiększość przysłowi jest bezsensowna dla dzisiejszego pokolenia :) kiedyś myslało się inaczej, inne rzeczy były ważne, my tego nie rozumiemy i raczej nigdy nam się nie uda tego zrozumieć :))
OdpowiedzUsuńmi gaz nie jest potrzebny c: według mnie trudno trafić kierowcy w oczy czy innemu zboczeńcowi,a to się jeszcze rizpyli i nam wpadnie do oczu i co wtedy? zazwyczaj nosiłam glany, to była moja najskuteczniejsza broń,a teraz nosazę ze sobą znaleziony w Gdańsku (koło biedronki XD) taki ostro zakończony drut z taką rączką. Jest mega ostry! czuję się z nim bezpiecznie :))
kurczę, sama nigdy nie zastanawiałam się nad znaczeniami naszych przysłów, bo one w sumie to mnie nie interesują. ba, ja znam ich może z 5. wstyd, czy czo!?
OdpowiedzUsuńno mój facet też się z tej Mosznej śmieje, bo jemu to o co innego zawsze chodzi xD
To zastaw się to są polskie wesela właśnie ;) Kredyt weź, byle tylko rodzina widziała :P A przysłowia dziwna sprawa. Kojarzą mi się z moim ojcem, on lubił wplatać. Oczywiście połowy nigdy nie rozumiałam.
OdpowiedzUsuńdziekuje za zyczenia.;*
OdpowiedzUsuńPorażka, dopiero uświadomiłaś mi znaczenie tego przysłowia :P
OdpowiedzUsuńJa też dmuchałam na lody, ale dlatego ze śmiesznie parowały :D