środa, 6 maja 2015

Sierpień 2015


Sierpień 2014 dawno za nami, czas na nowe wyzwania. Nowe kraje, klimaty i przygody.

W zeszłym roku odbyłam miesięczną podróż autostopową po Bałkanach, na relację z której zapraszam tutaj, tu również. Wyjazd był nieziemski i obfitował w różne zaskakujące perypetie, jak chociażby znalezienie się w Turcji (czyli lekkie zboczenie z śmiało zaplanowanej trasy), nocleg w ruinach hotelu czy oglądanie spadających gwiazd nad jeziorem. Plan: dojechać z Warszawy do Belgradu, a potem się zobaczy. Powrót 4 tygodnie później samolotem z Grecji. Wracanie stopem byłoby upierdliwe, w momencie, gdy połowa składu musi wracać do Polski, a druga do Francji.

Tym razem mamy brand new plan. Lecimy do mojej wymarzonej Gruzji, jednego z miejsc, które najbardziej na świecie chcę odwiedzić. Włóczymy się po kraju, udajemy się w dół, zwiedzamy Armenię. Kontynuujemy na południe. Do Iranu. 


Iran to przepiękny kraj. Nie byłam, ale wiem. Teraz chcę się dowiedzieć na własne oczy. Przeczytałam mnóstwo interesujących artykułów na temat tego państwa, naoglądałam się zdjęć... Jadę.

Powrót z Iranu jest dość problematyczny - jeśli nie upolujemy jakichś ciekawych biletów, to czeka nas wycieczka stopem przez Turcję. Po drodze zwiedzilibyśmy Rumunię, do której nie udało nam się dotrzeć w zeszłym roku. W sumie około 8 tysięcy kilometrów (nie liczę oczywiście przelotu Warszawa - Kutaisi w Gruzji). Zacieram rączki.

Rok temu padały pytania typu "nie boisz się jechać stopem po Bałkanach? do Albanii?".. Damn. A o Gangu Albanii nikt wtedy jeszcze nie słyszał, Popek nie nazwał się królem, więc nie było się czego bać. Albania - fantastyczny kraj. W Iranie też będzie super.

Jak dostanę jakiś komentarz "nie boisz się jechać do Iranu? :O" to położę się na podłodze i będę rozpaczać. Poczytajcie, poszukajcie informacji, zanim coś palniecie.

35 komentarzy:

  1. życzę udanego wyjazdu i wielu wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam nadzieje, ze wszystkie plany się spełnią, nie mogę się doczekać "recenzji" z powrotu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Miłej pozytywnie zaskakującej podróży życzę! Jesteś wielka, bo spełniasz marzenia, mimo wszystko, a nie siedzisz i nic nie robisz :-P

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam za odwagę, ale nie że jedziesz do Iranu, ale że jedziesz autostopem! Takie szmery bajery to nie dla mnie, jestem cholernie bojaźliwa :P Powodzenia życzę Kochana i z niecierpliwością czekam na opis wrażeń :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wyruszam za 2 tygodnie na Korfu na motocyklu znowu, a potem 1 października planuje powrót - Albania, Macedonia, Serbia, Rumunia i może (chociaż nie wiem czy się uda) Ukraina - nigdy nie byłam nad morzem czarnym. Zazdroszczę Iranu, bardzo chętnie bym się tam wybrała ale jest tyle takich miejsc, które chciałabym zobaczyć, że w sumie każdemu każdej podróży zazdroszczę :) Powodzenia! Na pewno będzie świetnie, chociaż ja z autostopu już przeszłam na dwa kółka, jakoś bardziej mi odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapuszczasz się w coraz bardziej egzotyczne rejony, szalejesz! Nie mylić z plażami, palmami i hotelami pełnymi turystów, broń boże :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem po Bałkanach. Było super. Za krótko, już chcę wracać. I chyba wrócę w sierpniu. Super plan ! Co do biletów z Iranu, to wiem że czasem można coś upolować więc powinno Ci się udać. Poza tym jak wpadnie mi coś w oko, to dam znać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny, to prawda. W końcu kolebka i teren rozwoju Persji. Ale to było - teraz wiele z tych zabytkowych piękność (bądźmy szczerzy) nie jest szanowana, a i z dostępem do nich raczej lekko nie jest. Chociaż nie byłam, nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  9. oh bobinku, widzę, że nie odpuszczasz i szalejesz znowu, zazdraszczam! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem ciekawa ile osób pomyli Iran z Irakiem gdy wspomnisz o tej podróży xD w końcu co za różnica, które państwo z Bliskiego Wschodu wybrałaś na eskapadę :D Gruzja też jest na mojej liście marzeń, łącznie z Armenią i wieloma innymi miejscami ;) Teheran musi być pięknym miastem, powodzenia i drum bum jak mawiają Rumunii :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Rób duużo zdjęć! :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna przygoda przed Tobą! Czekam na relację - może mnie zainspirujesz i ja się pokuszę o taką podróż! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A propos tego Iranu to myślę, że niektórzy cudzoziemcy mówią "nie boisz się jechać do Polski?" xD
    A jeśli chodzi o Twoje plany: sukcesywnie stają się coraz ambitniejsze. W 2020 to ty już chyba do Chin dojedziesz :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie boisz się jechać do Iranu?
    Nie no żartuje sobie, spokojnie, nie musisz rozpaczać :D Widzę,że planujesz coraz dalsze podróże i tym razem na dłużej zatrzymasz się w Azji. To powodzenia w realizacji planów i czekam na relację z wyjazdu

    OdpowiedzUsuń
  15. No, proszę, dalej brniesz na południowy wschód, a ja to się spodziewałam w tym roku HAMERYKI! Nie, żebym coś miała przeciwko, Iran ciekawy, właśnie może ze względu na to, że obalisz mit o strachu przed podróżami tam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. iran, gruzja, bałkany, turcja, ja unikałbym tych miejsc jak tylko można ale są widzę ludzie lubiący karkołomne decyzje

    OdpowiedzUsuń
  17. Poczytam Cię jeszcze trochę, może nawet uda mi się w końcu przełamać i nauczyć angielskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też dostałem wakacyjną propozycję dotyczącą gorącej Gruzji! Jaram się!

    OdpowiedzUsuń
  19. Czekam aż pojedziesz i przywieziesz nam niesamowite historie. :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Udanej wycieczki. Zazdroszczę :-). Świetny plan. Wrzuć zdjęcia po :-).

    OdpowiedzUsuń
  21. No to ja już nie mogę się irańskich opowieści doczekać! :D

    OdpowiedzUsuń
  22. życzę przede wszystkim bezpiecznej wyprawy! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. znowu ekscytująca podróż, przywieź dużo zdjęć i wrażeń:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Naprawdę podziwiam Cię w realizacji takich celów/marzeń :D Sam osobiście chyba nie nadawałbym się do takich podróży. Jeżeli nie mam nic na 100% zaplanowane łącznie z noclegiem klepniętym o wiele wcześniej... ciężko ciężko :D

    OdpowiedzUsuń
  25. mam tyle na głowie, ze blogowych zaległosci co nie miara, aleeeeeee super że Iran, czekam na relacje!

    OdpowiedzUsuń
  26. mam nadzieję, że w końcu wszystko wyjdzie na prostą, bo jak nie, to poważnie zacznę się martwic. przecież ciagle nie moze byc zle :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Pojadę drugi raz. Tylko się lepiej przygotuję. To znaczy postaram się mordę zamknąć na kłódkę. Że się tak obrazowo wyrażę.

    Plany super. Jak tak nie mogę BO PRACA MI NIE POZWALA. Ni i nie mam kompanki do takich podróży. W tym roku około września chcę popłynąć okrętem po Morzu Śródziemnym. Ale O TEM POTEM jak plan będzie na 100% Jak na razie pływam ostro do pracy, żeby zarobić.
    Pozdrawiam Binkę co ma power, styl i super nadwozie.
    Vojtek lekko przechodzony z "cafniętym" licznikiem
    Hej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Pojadę drugi raz. Tylko się lepiej przygotuję. To znaczy postaram się mordę zamknąć na kłódkę. Że się tak obrazowo wyrażę.

    Plany super. Jak tak nie mogę BO PRACA MI NIE POZWALA. Ni i nie mam kompanki do takich podróży. W tym roku około września chcę popłynąć okrętem po Morzu Śródziemnym. Ale O TEM POTEM jak plan będzie na 100% Jak na razie pływam ostro do pracy, żeby zarobić.
    Pozdrawiam Binkę co ma power, styl i super nadwozie.
    Vojtek lekko przechodzony z "cafniętym" licznikiem
    Hej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Bina, jak ja Ci tej podróży zazdroszczę! :) Pocieszę się Twoimi relacjami po podróży :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Trzymam kciuki żeby ta wyprawa była udana! Pewnie tak będzie, bo planujesz ją Ty sama ;) W takim razie nie mogę doczekać się relacji z tej wyprawy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wow, o wyjeździe na Bałkany nigdy nie myślałam. Zasadniczo, te tereny kojarzą mi się tylko z wojnami Polski z Turcją, Tatarzy, Kozacy, Chocim, Cecora, Mołdawia i tak dalej :P To jedne z tych terenów, które w mojej wyobraźni nigdy nie ruszyły się z z XVII w.
    Iran i Irak zasadniczo kojarzą mi się z wojną i bronia chemiczną :P Jak wrócisz, to koniecznie opowiedz mi o "normalnej" stronie tych państw, bo nie chcę kojarzyć ich tylko z wojnami.

    Heh, choker robiłam według instrukcji w internecie. Tych najprostszych... Więc nie wiem, jak można by go nazwać.
    Nie czytam za dużo, czytam za mało, ale jestem w końcu na humanie, muszę czytać... To podstawa mojego bytowania na tym świecie :P
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Dziękuję <3

    Jej, ale fajnie, że masz plan na kolejną podróż! Nie mogę doczekać się relacji z niej :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja to lubię podróże, ale jak patrzę na to, ile ty jeździsz to chyba nie tak bardzo, skoro czasami ledwo przekraczam granicę ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Akurat moja Cat wróciła właśnie z podróży na stopa, jechała też przez Albanię..i wyobraź sobie, jej i jej znajomej, z którą jechała, akurat tam zdarzyła się przyjemność z panami typu wywieziemy was do hotelu...cudem uniknęły chyba czegoś poważniejszego, ale, na szczęście skończyło się szczęśliwie. Ale taki pech może się zdarzyć zawsze, wszędzie. Tylko ludzie niepotrzebnie się uprzedzają. I Gruzja...ech. Byłam w sierpniu. Zakochałam się. Iranu trochę się obawiam obecnie ale...na pewno warto tam pojechać . bo znowuż, nie ma się przecież co uprzedzać, ja jestem zrażona przez parę historii ludzi stamtąd pochodzących, więc to co innego obecnie, emocjonalne podejście, o. Ale jako kraj, turystycznie...wspaniałe miejsce.

    OdpowiedzUsuń

pisz co chcesz, ale ZASTANÓW SIĘ DWA RAZY ZANIM POPROSISZ O OBSERWACJĘ BO PRZYJDĘ I CIĘ ZJEM